Srebrzyk- srebrna płukanka do włosów

Cześć

Dziś pokażę Wam płukankę do włosów której ostatnio rzadko używam ale jest dobra dla włosów rozjaśnianych bo ładnie wypłukuje żółty kolor i nadaje odcień platynowy blond włosom.
Moje włosy są rozjaśniane od 10 lat aktualnie na blond, ale było też tak że mieszałam pasma blond w ciemnymi szczególnie na jesień i zimę.

Srebrzyk stosujemy na umyte włosy, do wody w misce lub dzbanku dodajemy kilka kropel srebrzyka i tu w zależności od tego jaki efekt chcemy osiągnąć, woda ma mieć lekko fioletowy kolor bo jeśli dodamy za dużo płukanki wtedy na włosach będziemy mieć odcień fioletu co można zaobserwować u starszych babć które siwe włosy traktują taką płukanką i mają na nich fioletową poświatę.
Ja jestem zadowolona z płukanki bo ładnie wypłukuje żółte refleksy z włosów, bardzo nie lubię żółtych włosów a czasem taki odcień jest tuż po pomalowaniu.
Pojemność płukanki to 50ml i wystarcza na naprawdę długo a cena to ok.8-9zł.

Używałyście kiedyś takiej płukanki???
Wiem że są jeszcze inne np złota, ciekawe jaki daje efekt ale pewnie żółte włosy.

Grudniowe Denko

Witajcie!

Dziękuję za życzenia zdrowia i życzenia świąteczne, już od wigilii jesteśmy w domu, mały dochodzi do siebie mam nadzieję że już będzie tylko lepiej, za to ja chora po tym szpitalu zaraziłam się jakimś paskudztwem - mam kaszel paskudny i męczący.

Czas na jakąś notkę kosmetyczną- jako że koniec miesiąca się zbliża i wykończyłam kilka kosmetyków ostatnio to pokaże Wam denko z ostatnich miesięcy z listopada i grudnia.

I zacznijmy od początku:

1. Isana mydło w płynie- mango i pomarańcza- miły zapach i dobra jakość, dość wydajne, kupiłam na promocji coś ponad 3zł; na pewno jeszcze się skuszę;

2. Szampon Timotei with Jerycho Rose- Intensywna odbudowa- pisałam o nim już TUTAJ - nie kupie ponownie bo powodował u mnie łupież

3. Dezodorant Rexona Clear Pure- jeden z ulubionych antyperspirantów, który nie pozostawia białych śladów na ubraniach, kupię ponownie kiedyś;

4. Facelle - żel do higieny intymnej dla skóry wrażliwej- świetny żel za małe pieniądze, zamieniłam Lactacyd na Facelle, nadaje się też do mycia włosów; kupię ponownie

5. Woda micelarna Bourjois- świetny micel do demakijażu, świetnie zmywa cienie ale też żelowe eyelinery z powieki, kupię nie jeden raz jeszcze;

6. Babydream- szampon do włosów dla dzieci- szamponu używa moje dziecko ale też ja do mycia pędzli jest idealny;

7. Sudocrem- świetny na odparzenia u dzieci ale też na wysuszanie wyskakujących pryszczy na twarzy

8. Nivea żel pod prysznic z lilią wodną - żel o miłym zapachu i świetnej konsystencji o którym pisałam też TUTAJ, kupię ponownie

9. Marion - kąpiel odbudowująca włosy- świetny kosmetyk do włosów, pisałam o nim TUTAJ, juz zakupiłam nowe opakowanie, bardzo polecam

10. Etiaxil- roll on do skóry wrażliwej- świetny bloker pocenia się ale też mało wydajny szybko wysycha
ale działa dobrze, mam tylko wątpliwości jeśli chodzi o jego szkodliwość ale staram się stosować kiedy to konieczne- na razie mam Ziaja Bloker i jego będę używać bo jest sporo tańszy; możecie poczytać o nim TUTAJ

11. Nivea - pomadka ochronna - bardzo dobra na zimę pomadka, świetnie nawilża usta na mrozie i wietrze, kupię na pewno ponownie

12. Perfumy KENZO pour femme- piękne perfumy, bardzo trwałe ale już mi się znudziły i dobrze że się skończyły, był to prezent ale nie sądzę bym do nich wróciła, teraz zakochałam się w Halle by Halle Berry



Miałyście coś z tych produktów? Podzielcie się opiniami.

Przerwa....szpital

Cześć
Będzie przerwa, jestem z dzieckiem w szpitalu na zapalenie płuc, odezwę się jak wrócimy.
Wesołych, ZDROWYCH Świąt Bożego Narodzenia Wam życzę

Bell Multi-Mineral Anti-age Concealer - korektor

Cześć!

Dzisiejszy post będzie o korektorze od Bell nr 01. Zachęcona opiniami na wakacjach kupiłam ten korektor, kosztował ok. 10zł więc cena w miarę ok. W lecie częściej go używałam teraz na przemian z korektorem Bourjois.
Korektor Bell jest średni, choć jak nie miałam Bourjois to wydawał mi się całkiem dobry. Bourjois lepiej kryje.Teraz mam cienie pod oczami z niewyspania i stresu i jednak muszę go dużo nakładać by to trochę zakrył.

Korektor nie wysusza skóry pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki, rozświetla oko ale z mocnymi cieniami sobie nie radzi. Korektor ładnie się rozprowadza i szybko zasycha. Podoba mi się opakowanie i forma aplikacji za pomocą gąbeczki.
Minusem jest jego dostępność, nie znalazłam go w drogeriach, kupiłam na allegro przy okazji innych zakupów kosmetycznych.
Uważam że wart wypróbowania szczególnie dla tych co nie mają mocnych cieni pod oczami

Marion - Kąpiel odbudowująca włosy

Dziś podzielę się z Wami opinią na temat specyfiku do włosów który kupiłam ok1,5 miesiąca temu a mianowicie jest to Kąpiel odbudowująca włosy zawierająca ocet z malin firmy Marion.
Kosmetyk zobaczyłam na blogach i postanowiłam kupić żeby sprawdzić jak będzie na moich włosach się sprawował.

Producent zapewnia nas, że kosmetyk jest bez parabenów i SLS co niewątpliwie jest jego zaletą. Jego zapach jak dla mnie jest bardzo przyjemny, pachnie malinami, zapach czuć też chwilę po użyciu, póżniej się ulatnia. Buteleczka starcza wg producenta na 5 użyć, u mnie starczyło na więcej. Kosmetyk wylewa się i wmasowuje we włosy tuż po ich umyciu i pozostawia się na chwilę, po czym spłukujemy.
Efekt jaki daje na moich blond rozjaśnianych włosach:
- włosy pięknie się rozczesują
- łuski włosa są zamknięte, błyszczą się ładnie
- są miękkie
- fajnie się układają, nie są suche
- nie przetłuszcza
- POLECAM do wypróbowania

Za buteleczkę 130ml płacimy coś koło 8-10zł, już dobrze nie pamiętam. Kosmetyk dostępny w zwykłych
drogeriach. Ja na pewno kupię następną butelkę.

Powrót w końcu, małe zakupy

Witajcie kochane!

Ostatnio od miesiąca ogarnęła mnie depresja i stąd stagnacja na blogu, do Was zaglądałam czasem a wszystko to spowodowane chorobą dziecka - przedłużająca się infekcja i strach o dziecko w końcu antybiotyk i jutro kontrola, mam nadzieję że wychodzimy na prostą.
Przez ten czas schudłam 3 kilo i twarz mi poszarzała, po nocach nie śpię, zrobiły mi się sińce pod oczami i muszę zrobić badania coby sprawdzić czy wszystko ok ze mną. Bo stresu się nałożyło w ostatnim miesiącu kupę, jeszcze kilka innych spraw stresujących.
Chciałabym żeby już było tylko lepiej. Dlatego dziś wpadłam do Rossmana i musiałam sobie sprawić przyjemność - kupiłam perfumy koło których chodziłam już wcześniej Halle by Halle Berry. Są przepiękne, jeszcze podobały mi się Beyonce Heat - i też się skuszę na nie za jakiś czas.
Halle kupiłam za 33zł 15ml, nie chciałam więcej bo nie wiem czy mi się nie znudzą. Beyonce 15ml jest za ok.44zł jakby któraś była zainteresowana.

Kupiłam też kilka innych rzeczy:

SzamponGarnier z olejkiem arganowym i żurawiną, który już miałam wcześniej i był lepszy od obecnego Timotei po którym mam lekki łupież, więc już Timotei nie kupię

Żel do higieny intymnej Facelle- dobrze się sprawdza i jest tańszy od ulubionego Lactacydu

Nivea mini dezodorant do torebki za 4zł

Perfumy Halle od Halle Berry - 15ml za 33zł

Nuty zapachowe:
nuta głowy: liście figowe, gruszka i sycylijska bergamota.
nuta serca: hibiskus, mimoza i frezja,
nuta bazy: sandałowiec, piżmo, kadzidło, bursztyn. 

Halle pięknie pachnie- na początku słodko potem zapach zmienia się i czuć korzenne nuty 
Polecam