Cześć
Dziś muszę się Wam pochwalić zrealizowaniem małych marzeń kosmetycznych na które od długiego już czasu miałam ochotę.
Oto one:
Jak tylko odkryłam bogaty kosmetyczny świat blogowy a w nim minerały zapragnęłam je przetestować i ograniczyć podkłady drogeryjne do niezbędnego minimum.
Oto one:
Jak tylko odkryłam bogaty kosmetyczny świat blogowy a w nim minerały zapragnęłam je przetestować i ograniczyć podkłady drogeryjne do niezbędnego minimum.
Oprócz Everyday Minerals, których namiętnie używam zapragnęłam poznać i wypróbować inne. Największą ochotę miałam na podkład od firmy Lily Lolo, długo nie mogłam zdecydować się na odcień bo ciężko na monitorze dobrać, z próbkami jest ciężko u nich więc zakup został odłożony.
Nadarzyła mi się okazja u jednej z blogerek, która chciała sprzedać pół słoika podkładu Lily Lolo w odcieniu warm peach nad którym co najmniej te pół roku dumałam. Kupiłam i właśnie dziś otrzymałam przesyłeczkę. Po pierwszym użyciu stwierdzam że chyba trafiłam w kolor idealny, nie odznacza się od koloru szyi.
Druga rzecz, której od dłuższego czasu już szukałam to lekki krem brzozowy firmy Sylveco. W końcu kupiłam i będę testować, ma on mnóstwo pozytywnych recenzji i mam nadzieję że na lato będzie idealny a do tego ten jego świetny skład.
W najbliższym czasie będzie u mnie dużo o minerałach. Ale o tym za kilka dni. Jeśli jesteście zainteresowane zaglądajcie. Zapraszam.
Możecie się też spodziewać wkrótce recenzji kremu z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami firmy BANDI, który już ponad miesiąc testuję.
Też mam ochotę na ten krem brzozowy i podkład z Lily Lolo, ale masz rację trudno wybrać odcień przez internet. Szkoda, że nie można u nich kupić próbek tak jak na Amilie albo Annbelle Minerals.
OdpowiedzUsuńten odcień chyba na razie ok ale jak się opalę będzie za jasny
UsuńZ SYLVECO testowałam już wszystkie (lekkie) kremy do twarzy - są naprawdę świetne , na pewno i Ty będziesz zadowolona .Mój ulubiony to rokitnikowy , bardzo go polecam każdemu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mojego nowego świeżaczkowego bloga ;-)
no właśnie wcześniej myślałam nad rokitnikowym
UsuńBardzo mnie ciekawi ten krem brzozowy:)
OdpowiedzUsuńo brzozowych kremikach dużo się mówi pozytywnego osobiście nie miałam
OdpowiedzUsuńpisałam na maila jeżeli chcesz to podam adres na twój kontakt
podkład Lily Lolo to też moje małe kosmetyczne marzenie
OdpowiedzUsuńja już swoje spełniłam teraz muszę kupić u nich róż i próbki innych podkładów bo ten na lato za jasny będzie( jak trochę się opalę)
Usuń