Cześć!
Dzisiejszy post będzie o korektorze od Bell nr 01. Zachęcona opiniami na wakacjach kupiłam ten korektor, kosztował ok. 10zł więc cena w miarę ok. W lecie częściej go używałam teraz na przemian z korektorem Bourjois.
Korektor Bell jest średni, choć jak nie miałam Bourjois to wydawał mi się całkiem dobry. Bourjois lepiej kryje.Teraz mam cienie pod oczami z niewyspania i stresu i jednak muszę go dużo nakładać by to trochę zakrył.
Korektor nie wysusza skóry pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki, rozświetla oko ale z mocnymi cieniami sobie nie radzi. Korektor ładnie się rozprowadza i szybko zasycha. Podoba mi się opakowanie i forma aplikacji za pomocą gąbeczki.
Minusem jest jego dostępność, nie znalazłam go w drogeriach, kupiłam na allegro przy okazji innych zakupów kosmetycznych.
Uważam że wart wypróbowania szczególnie dla tych co nie mają mocnych cieni pod oczami
może i u mnie by się sprawdził ;) chyba ostatnio widziałam go u siebie w Drogerie Polskie ;)
OdpowiedzUsuńhmm, nie mam większych problemów z cieniami pod oczami, ale czasem potrzebuję co nieco zakryć. jak gdzie zobaczę w sklepie to przyjrzę mu się bliżej :)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię, ale ostatnio nie mogę znaleźć ;/
OdpowiedzUsuńnic z bell nie widuje w sklepach
OdpowiedzUsuńA ja bardzo nie lubię korektorów, ale to może dlatego, iż ciągle trafiam na niewypały.
OdpowiedzUsuńja go szukalam, ale wlasnie nigdzie nie moglam na niego trafic...
OdpowiedzUsuńmuszę się za nim rozejrzeć, mam podkład z tej serii i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń