Powrót w końcu, małe zakupy

Witajcie kochane!

Ostatnio od miesiąca ogarnęła mnie depresja i stąd stagnacja na blogu, do Was zaglądałam czasem a wszystko to spowodowane chorobą dziecka - przedłużająca się infekcja i strach o dziecko w końcu antybiotyk i jutro kontrola, mam nadzieję że wychodzimy na prostą.
Przez ten czas schudłam 3 kilo i twarz mi poszarzała, po nocach nie śpię, zrobiły mi się sińce pod oczami i muszę zrobić badania coby sprawdzić czy wszystko ok ze mną. Bo stresu się nałożyło w ostatnim miesiącu kupę, jeszcze kilka innych spraw stresujących.
Chciałabym żeby już było tylko lepiej. Dlatego dziś wpadłam do Rossmana i musiałam sobie sprawić przyjemność - kupiłam perfumy koło których chodziłam już wcześniej Halle by Halle Berry. Są przepiękne, jeszcze podobały mi się Beyonce Heat - i też się skuszę na nie za jakiś czas.
Halle kupiłam za 33zł 15ml, nie chciałam więcej bo nie wiem czy mi się nie znudzą. Beyonce 15ml jest za ok.44zł jakby któraś była zainteresowana.

Kupiłam też kilka innych rzeczy:

SzamponGarnier z olejkiem arganowym i żurawiną, który już miałam wcześniej i był lepszy od obecnego Timotei po którym mam lekki łupież, więc już Timotei nie kupię

Żel do higieny intymnej Facelle- dobrze się sprawdza i jest tańszy od ulubionego Lactacydu

Nivea mini dezodorant do torebki za 4zł

Perfumy Halle od Halle Berry - 15ml za 33zł

Nuty zapachowe:
nuta głowy: liście figowe, gruszka i sycylijska bergamota.
nuta serca: hibiskus, mimoza i frezja,
nuta bazy: sandałowiec, piżmo, kadzidło, bursztyn. 

Halle pięknie pachnie- na początku słodko potem zapach zmienia się i czuć korzenne nuty 
Polecam