Dzisiaj pokażę Wam coś co stało się niezbędnym gadżetem w moim demakijażu codziennie wieczorem.
Od kilku dni namiętnie używam gąbki Calypso do demakijażu twarzy. Kupiłam ją w Rossmanie w promocji za 3.99zł. Za tę cenę otrzymujemy 2 gąbeczki, jedna leży w szafie i czeka na zużycie pierwszej.
Gąbka po rozpakowaniu z folii jest miękka jakby wilgotna, może czymś nasączona. Miło się nią myje twarz, fajnie masuje i dla mnie trochę zastępuje peeling. Po kilku pierwszych użyciach gąbki miałam trochę jakby podrażnioną skórę twarzy ale teraz już moja twarz jest przyzwyczajona do masażu.
Mam wrażenie że skóra jest gładsza po każdym zastosowaniu tej gąbki. Gąbka schnie dość szybko i staje się bardzo twarda ale po namoczeniu mięknie.
Tu możecie zobaczyć gabkę po użyciu wyschniętą po lewej i po prawej nową gąbkę.
Tu po lewej wysuszona gąbka a po prawej nowa
Bardzo polecam te gąbeczki w codziennej pielęgnacji twarzy .
kocham ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńa ja sie ten żel sprawuje??
OdpowiedzUsuńpisałam o nim już co nieco, polecam, lubię go
UsuńMam podobną z Oriflame i też się z nią polubiłam :D
OdpowiedzUsuńnie uzzywalam nigdy gąbki do mycia twarzy, mam zel z peelingiem i nie musze chyba wiecej trzec skory :P
OdpowiedzUsuńmożesz spróbować
UsuńUżywam je dopiero od niedawna.
OdpowiedzUsuńwłaśnie bede testowało to cudo :) mam nadzieje ze nie podrażni mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuń