Srebrzyk- srebrna płukanka do włosów

Cześć

Dziś pokażę Wam płukankę do włosów której ostatnio rzadko używam ale jest dobra dla włosów rozjaśnianych bo ładnie wypłukuje żółty kolor i nadaje odcień platynowy blond włosom.
Moje włosy są rozjaśniane od 10 lat aktualnie na blond, ale było też tak że mieszałam pasma blond w ciemnymi szczególnie na jesień i zimę.

Srebrzyk stosujemy na umyte włosy, do wody w misce lub dzbanku dodajemy kilka kropel srebrzyka i tu w zależności od tego jaki efekt chcemy osiągnąć, woda ma mieć lekko fioletowy kolor bo jeśli dodamy za dużo płukanki wtedy na włosach będziemy mieć odcień fioletu co można zaobserwować u starszych babć które siwe włosy traktują taką płukanką i mają na nich fioletową poświatę.
Ja jestem zadowolona z płukanki bo ładnie wypłukuje żółte refleksy z włosów, bardzo nie lubię żółtych włosów a czasem taki odcień jest tuż po pomalowaniu.
Pojemność płukanki to 50ml i wystarcza na naprawdę długo a cena to ok.8-9zł.

Używałyście kiedyś takiej płukanki???
Wiem że są jeszcze inne np złota, ciekawe jaki daje efekt ale pewnie żółte włosy.

Grudniowe Denko

Witajcie!

Dziękuję za życzenia zdrowia i życzenia świąteczne, już od wigilii jesteśmy w domu, mały dochodzi do siebie mam nadzieję że już będzie tylko lepiej, za to ja chora po tym szpitalu zaraziłam się jakimś paskudztwem - mam kaszel paskudny i męczący.

Czas na jakąś notkę kosmetyczną- jako że koniec miesiąca się zbliża i wykończyłam kilka kosmetyków ostatnio to pokaże Wam denko z ostatnich miesięcy z listopada i grudnia.

I zacznijmy od początku:

1. Isana mydło w płynie- mango i pomarańcza- miły zapach i dobra jakość, dość wydajne, kupiłam na promocji coś ponad 3zł; na pewno jeszcze się skuszę;

2. Szampon Timotei with Jerycho Rose- Intensywna odbudowa- pisałam o nim już TUTAJ - nie kupie ponownie bo powodował u mnie łupież

3. Dezodorant Rexona Clear Pure- jeden z ulubionych antyperspirantów, który nie pozostawia białych śladów na ubraniach, kupię ponownie kiedyś;

4. Facelle - żel do higieny intymnej dla skóry wrażliwej- świetny żel za małe pieniądze, zamieniłam Lactacyd na Facelle, nadaje się też do mycia włosów; kupię ponownie

5. Woda micelarna Bourjois- świetny micel do demakijażu, świetnie zmywa cienie ale też żelowe eyelinery z powieki, kupię nie jeden raz jeszcze;

6. Babydream- szampon do włosów dla dzieci- szamponu używa moje dziecko ale też ja do mycia pędzli jest idealny;

7. Sudocrem- świetny na odparzenia u dzieci ale też na wysuszanie wyskakujących pryszczy na twarzy

8. Nivea żel pod prysznic z lilią wodną - żel o miłym zapachu i świetnej konsystencji o którym pisałam też TUTAJ, kupię ponownie

9. Marion - kąpiel odbudowująca włosy- świetny kosmetyk do włosów, pisałam o nim TUTAJ, juz zakupiłam nowe opakowanie, bardzo polecam

10. Etiaxil- roll on do skóry wrażliwej- świetny bloker pocenia się ale też mało wydajny szybko wysycha
ale działa dobrze, mam tylko wątpliwości jeśli chodzi o jego szkodliwość ale staram się stosować kiedy to konieczne- na razie mam Ziaja Bloker i jego będę używać bo jest sporo tańszy; możecie poczytać o nim TUTAJ

11. Nivea - pomadka ochronna - bardzo dobra na zimę pomadka, świetnie nawilża usta na mrozie i wietrze, kupię na pewno ponownie

12. Perfumy KENZO pour femme- piękne perfumy, bardzo trwałe ale już mi się znudziły i dobrze że się skończyły, był to prezent ale nie sądzę bym do nich wróciła, teraz zakochałam się w Halle by Halle Berry



Miałyście coś z tych produktów? Podzielcie się opiniami.

Przerwa....szpital

Cześć
Będzie przerwa, jestem z dzieckiem w szpitalu na zapalenie płuc, odezwę się jak wrócimy.
Wesołych, ZDROWYCH Świąt Bożego Narodzenia Wam życzę

Bell Multi-Mineral Anti-age Concealer - korektor

Cześć!

Dzisiejszy post będzie o korektorze od Bell nr 01. Zachęcona opiniami na wakacjach kupiłam ten korektor, kosztował ok. 10zł więc cena w miarę ok. W lecie częściej go używałam teraz na przemian z korektorem Bourjois.
Korektor Bell jest średni, choć jak nie miałam Bourjois to wydawał mi się całkiem dobry. Bourjois lepiej kryje.Teraz mam cienie pod oczami z niewyspania i stresu i jednak muszę go dużo nakładać by to trochę zakrył.

Korektor nie wysusza skóry pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki, rozświetla oko ale z mocnymi cieniami sobie nie radzi. Korektor ładnie się rozprowadza i szybko zasycha. Podoba mi się opakowanie i forma aplikacji za pomocą gąbeczki.
Minusem jest jego dostępność, nie znalazłam go w drogeriach, kupiłam na allegro przy okazji innych zakupów kosmetycznych.
Uważam że wart wypróbowania szczególnie dla tych co nie mają mocnych cieni pod oczami

Marion - Kąpiel odbudowująca włosy

Dziś podzielę się z Wami opinią na temat specyfiku do włosów który kupiłam ok1,5 miesiąca temu a mianowicie jest to Kąpiel odbudowująca włosy zawierająca ocet z malin firmy Marion.
Kosmetyk zobaczyłam na blogach i postanowiłam kupić żeby sprawdzić jak będzie na moich włosach się sprawował.

Producent zapewnia nas, że kosmetyk jest bez parabenów i SLS co niewątpliwie jest jego zaletą. Jego zapach jak dla mnie jest bardzo przyjemny, pachnie malinami, zapach czuć też chwilę po użyciu, póżniej się ulatnia. Buteleczka starcza wg producenta na 5 użyć, u mnie starczyło na więcej. Kosmetyk wylewa się i wmasowuje we włosy tuż po ich umyciu i pozostawia się na chwilę, po czym spłukujemy.
Efekt jaki daje na moich blond rozjaśnianych włosach:
- włosy pięknie się rozczesują
- łuski włosa są zamknięte, błyszczą się ładnie
- są miękkie
- fajnie się układają, nie są suche
- nie przetłuszcza
- POLECAM do wypróbowania

Za buteleczkę 130ml płacimy coś koło 8-10zł, już dobrze nie pamiętam. Kosmetyk dostępny w zwykłych
drogeriach. Ja na pewno kupię następną butelkę.

Powrót w końcu, małe zakupy

Witajcie kochane!

Ostatnio od miesiąca ogarnęła mnie depresja i stąd stagnacja na blogu, do Was zaglądałam czasem a wszystko to spowodowane chorobą dziecka - przedłużająca się infekcja i strach o dziecko w końcu antybiotyk i jutro kontrola, mam nadzieję że wychodzimy na prostą.
Przez ten czas schudłam 3 kilo i twarz mi poszarzała, po nocach nie śpię, zrobiły mi się sińce pod oczami i muszę zrobić badania coby sprawdzić czy wszystko ok ze mną. Bo stresu się nałożyło w ostatnim miesiącu kupę, jeszcze kilka innych spraw stresujących.
Chciałabym żeby już było tylko lepiej. Dlatego dziś wpadłam do Rossmana i musiałam sobie sprawić przyjemność - kupiłam perfumy koło których chodziłam już wcześniej Halle by Halle Berry. Są przepiękne, jeszcze podobały mi się Beyonce Heat - i też się skuszę na nie za jakiś czas.
Halle kupiłam za 33zł 15ml, nie chciałam więcej bo nie wiem czy mi się nie znudzą. Beyonce 15ml jest za ok.44zł jakby któraś była zainteresowana.

Kupiłam też kilka innych rzeczy:

SzamponGarnier z olejkiem arganowym i żurawiną, który już miałam wcześniej i był lepszy od obecnego Timotei po którym mam lekki łupież, więc już Timotei nie kupię

Żel do higieny intymnej Facelle- dobrze się sprawdza i jest tańszy od ulubionego Lactacydu

Nivea mini dezodorant do torebki za 4zł

Perfumy Halle od Halle Berry - 15ml za 33zł

Nuty zapachowe:
nuta głowy: liście figowe, gruszka i sycylijska bergamota.
nuta serca: hibiskus, mimoza i frezja,
nuta bazy: sandałowiec, piżmo, kadzidło, bursztyn. 

Halle pięknie pachnie- na początku słodko potem zapach zmienia się i czuć korzenne nuty 
Polecam

 

Timotei Szampon do włosów with Jerycho Rose

Cześć

Dziś mam dla Was recenzję szamponu kupionego jakiś czas temu, który cały czas stosuję bo to dość duża butla 400ml. Szampon kupiłam w Biedronce chyba za 10zł.

Co mogę powiedzieć o tym szamponie?
Otóż największym plusem jest to, że nie ma parabenów ale ma silikony. Plusem jest też jego zapach, bardzo przyjemny. Konsystencja dość lejaca ale kremowa, nie żelowa, ja wolę bardziej żelową formułę.
Jest bardzo wydajny. A teraz największy minus- chyba mam po nim łupież taki delikatny ale jednak. Ale zastanawiam się jeszcze bo może nie on jest winowajcą tylko ocet z malin płukanka- bo też jej teraz używam. Tego nie wiem, ale wiem że już go nie kupię wrócę chyba do Alterry.
Chyba skończę już eksperymentowanie z szamponami bo nie bardzo podoba mi się leczenie teraz łupieżu, który rzadko mnie nawiedza.

A Wy miałyście coś z tej nowej serii Timotei?

Joanna -krem zmiękczający do stóp

Witajcie!

Jakoś mam mniejszą wenę do pisania teraz, w domu choroby cały czas. Jednak na Wasze blogi zaglądam, to mnie odstresowuje.
Dziś napiszę Wam o kremie zmiękczającym do stóp od Joanny.
Krem kupiłam w lecie kiedy to moje stopy wymagają szczególnej pielęgnacji, naskórek szczególnie na piętach staje się twardy przez to że chodzę w klapkach lub boso po domu.

Krem dobrze się rozsmarowuje, dosyć szybko wchłania. Ja zakładałam na to jeszcze skarpetki żeby był lepszy efekt i zazwyczaj smarowałam na noc. Krem spełnia swoje zadanie zmiękcza stopy, daje taki chłodzący efekt. Zapach ma dziwny, jak dla mnie dość ostry.

Krem jest dość wydajny, starcza na miesiąc bo wystarczy mała ilość na rozsmarowanie na stopach.
Nie jest to mój ideał chyba ze względu na zapach, spektakularnych efektów też nie ma, trzeba paru dni na osiągnięcie efektu, no ale za cenę 6.50zł można wypróbować.

Polecacie jakieś kremy szybciej działające?

Liebster Blog

Wyróżnienie Liebster Blog  

 

Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.

Dostałam nominację od pięciu osób, zatem odpowiadam.

Pierwszą nominacje dostałam od http://missroxyblog.blogspot.com/

1. Letni wieczór czy zimowy poranek? letni wieczór

2. Ulubione ciasto? wszelkie torty

3. Ewentualne wyjście z domu: bez makijażu czy bez umytych włosów? bez umytych włosów

4. Podaj pięć rzeczy, które zawsze nosisz przy sobie?telefon, portfel, torebka, klucze,długopis

5. Ulubiony bohater z książki? Robinson Crusoe

6. Torebka: duża czy mała? duża

7. Czy jest miejsce, w którym w tej chwili chciałabyś być?  bajeczna plaża, słońce, ciepła woda

8. Gdybym wygrała 50 milionów totolotka to... nie poszłabym do pracy na następny dzień

9. Największa wartość w Twoim życiu? rodzina, miłość

10. Ulubiony błyszczyk do ust? pomadko-błyszczyk Celia

11. Jesteś spokojna czy wybuchowa? i taka i taka zależy od sytuacja ( jestem nerwowa)

Drugą nominację dostałam od http://rozowebabelki-kosmetycznie.blogspot.com/

1. Żelki czy czekolada? czekolada

2. Boże Narodzenie czy Wielkanoc? Boże Narodzenie

3. Narty czy nurkowanie? narty

4. Dom na Alasce czy w Australii? w Australii

5. Biżuteria ręcznie robiona czy od jubilera? od jubilera

6. Iron Man czy Batman? Batman

7. Serial czy Film? serial

8. Podróż pociągiem czy samolotem? samolotem

9. Ulubiony zapach? Beyonce Heat

10. Książka czy telewizor? książka

11. Ulubiona herbata? Dilmah czarna

 Trzecią nominację dostałam od http://eweliaa.blogspot.com/

1. Telefon dotykowy czy normalny? dotykowy
2. Cienie zielone czy niebieskie? zielone
3. Ulubiona perfuma? Beyonce Heat
4. Woda smakowa czy napój owocowy? napój
5. Mycie włosów rano czy wieczorem? wieczorem
6. Jaki jest Twój ulubiony kosmetyk? tusz do rzęs Max Factor 2000 Calorie
7. Jakie kolory goszczą na twoich powiekach? złoto, łososiowy
8. Unikasz prostownicy? tak
9. Szokowanie wyglądem czy zachowaniem? wyglądem
10. Pisanie ołówkiem czy długopisem? długopisem
11. Romantyczny spacer z kolacją czy w spotkanie w domowym zaciszu? romantyczny spacer z kolacją

Czwartą nominację otrzymałam od http://moja-mala-graciarnia.blogspot.com/

1. Kawa czy herbata? kawa
2. Szminka czy błyszczyk? szminka
3. Jaki jest Twój ulubiony kolor? turkusowy, różowy
4. Twoja ulubiona pora roku to? lato
5. Mocniej podkreślone oczy czy podkreślone usta? oczy
6. Jaki jest Twój ulubiony aktor/aktorka? nie mam
7. Wymień jedną rzecz, którą zawsze masz w torebce. telefon
8. Gdzie chciałabyś spędzić swoje wymarzone wakacje? Afryka
9. Świeże warzywa czy świeże owoce? owoce
10. Uprawiasz jakiś sport? niestety nie (brak czasu)
11. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka, do której często wracasz? nie mam

Piątą  nominację dostałam od http://sylwusiowo.blogspot.com/
 

1. Co najbardziej cenisz u płci męskiej? kulturę osobistą

2. Książka czy film? książka

3. Jakie jest Twoje największe kosmetyczne marzenie? cały dzień w Spa na odnowie biologicznej

4. Jaka jest Twoja ulubiona bajka z dzieciństwa? smerfy

5.Kto jest Twoim największym autorytetem? Ludzie którzy niosą pomoc innym bezinteresownie z potrzeby serca

6. Szminka czy błyszczyk? szminka

7. Do jakiego zwierzęcia jesteś podobna? nie wiem może Leniwiec (he he)

8. Pierogi ruskie czy kotlet schabowy? kotlet

9. Jak wyobrażasz sobie idealny wieczór po ciężkim, stresującym dniu? w zaciszu domowym, odpoczynek na sofie, pyszna kolacja

10. Jaki jest według Ciebie największy grzech kosmetyczny? macanie i otwieranie kosmetyków w drogeriach zamiast użycie testerów

11. Jakim słowem możesz najpełniej określić swoją osobowość? domatorka

Moje pytania :

1. Ulubiony cień do powiek?

2. Dyskoteka w klubie czy prywatka?

3. Włosy długie czy krótkie?

4. Ulubiony kosmetyk z kolorówki?

5.  Ulubiony film?

6. Złoto czy srebro?

7.  Sweter rozpinany czy golf?

8. Spodnie czy spódnica?

9. Ulubione perfumy?

10. Kraj który chciałabyś odwiedzić?

11.Największe marzenie?

Nominuję następujące osoby:

1.Natalę  http://naliex.blogspot.com/

2. Lilianę http://liliannakim.blogspot.com/

3. Monikę  http://variablewomen.blogspot.com/

4. Milky Chocolate http://roses-and-chocolate.blogspot.com/

5. Rossnett http://madziakowo.blogspot.com/

6. Malinowa Chatka http://malinowachatka.blogspot.com/

7. Szufladka http://zajrzyjdoszufladki.blogspot.com/

8. Yasniiable http://yasniiable.blogspot.com/

9. Marchewa http://kosmetykiwgmarchewy.blogspot.com/

10. Outside-glass http://outside-glass.blogspot.com/

11. Anna http://anna-kosmetykoholiczka.blogspot.com/

Uf ciężka to praca ale fajna zabawa

Zapraszam do zabawy

Pozdrawiam

Inglotowe cienie- moje ulubione

Cześć Dziewczyny

Miałam kilka dni nieobecności spowodowanej choroba, brakiem weny i chęci. Pogoda za oknem też nie nastraja pozytywnie ale jestem już i przychodzę do Was z moimi ulubionymi ostatnio cieniami z Inglota.
Uwielbiam połączenie tych dwóch kolorów na moich powiekach.
Są to AMC shine 103- złoto jasne, pięknie się mieni i AMC shine 129- piękny łososiowy kolor.
Cienie są bardzo dobrej jakości, pięknie się rozprowadzają na powiece, nie osypują się, ładnie też się rozcierają i są trwałe. Trzymam je w paletce magnetycznej Inglot wraz z innymi cieniami.
 

Niekosmetycznie- Zioła z Ikei

Witajcie
U mnie dziś zima za oknem, pada śnieg zrobiło się biało. Jak ja nie znoszę skrobać szyb samochodu, a poza tym zima może być. Tylko jakoś wcześnie nas nawiedziła.

Na dworze zimno a w domu na parapecie właśnie kiełkują mi zioła kupione w Ikea. Zakupiony zestaw składa się z 3 kubeczków, nasion i krążka suchej ziemi, który zalewamy wodą, pęcznieje w mgnieniu oka i możemy już posadzić nasiona. Mój zestaw zawiera kolendrę, tymianek i bazylię. W Ikea jest jeszcze drugi zestaw, ten wzięłam na próbę, jeśli wyrosną zioła kupię też ten drugi.
Zasiałam je 21 pażdziernika czyli w niedzielę , 25 w środę robiłam te fotki i zobaczcie już tymianek wypuścił swoje pędy.

                                         Tu widać drobniutkie zielone kiełki tymianku.
Na dzień dzisiejszy mam już wszędzie zalążki ziół. Nawet oporna kolendra dziś już się pokazała.

Bardzo Wam polecam te zioła bo jeszcze nie miałam tak szybko rosnących, nie wiem może to przez to że ziemia jest dobra i one dlatego tak szybko rosną. Za 5.99zł możemy w Ikea kupić ten zestaw. 

Ile warta jest moja twarz?

Ten tag spodobał mi się dlatego też sama postanowiłam go dla Was przygotować.
Lubie też czytać u Was tego typu posty.

 Oto kosmetyki których używam na codzień do makijażu:

Jest to zestaw minimalny, gdy mam więcej czasu używam jeszcze innych produktów.

No i zacznijmy od początku
1. Everyday Minerals- podkład light neutral w formule matowej. Recenzji jeszcze nie było. Był test próbki o którym napisałam TUTAJ.Cena- 50zł

2. Everyday Minerals - róż do policzków, Bollywood- do opakowania przesypałam próbkę tego różu. Próbka różu mineralnego wystarcza na bardzo długo.
Wystarczy odrobinka aby nałożyć na policzki.Cena: 3zł

3. Essence- puder brązujący w kompakcie. Cena: 15zł. Napisałam o nim TUTAJ

4. Bell- 2 skin pocket- róż do policzków. Używam zamiennie albo mineralnego EDM albo tego właśnie od Bell. Cena : 4zł Recenzja TUTAJ

5. Tusz MaxFactor 2000Calorie- mój ulubiony tusz- ten akurat jest w kolorze brązowym. Cena:20zł

6. Bourjois- Healthy Mix - vanilla52- korektor pod oczy- świetny korektor pod oczy, super kryjący cienie pod oczami, recenzja wkrótce. Cena:33.50zł

7.Essence- eyeliner w żelu w kolorze brązowym- recenzja wkrótce. Cena: 13zł

8. Inglot - cień AMC shine 129- w kolorze łososiowym- uwielbiam ten cień, pięknie prezentuje się na oku- cena 10zł

9. Inglot- cień AMC shine 103- w kolorze jasnego złota- piękny jasny złoty kolor, też uwielbiam- cena 10zł

10. Essence- paletka cieni do brwi- jestem zadowolona z samych cieni, chociaż tandetne jest jej wykonanie. Cena: 10zł
Podsumowując ceny kosmetyków do wykonania makijażu moja twarz jest warta 168,50zł. Nie wliczałam w to pędzli, których przecież używam również na codzień do wykonania makijażu.
Chyba nie jest żle bo tak się spodziewałam. Ale jak czytam na innych blogach kwoty zawrotne powyżej 400 -500zł to uważam że moja jest w sam raz.

 

Moje pędzle na codzień:

1. Hakuro H24- ulubiony pędzel do różu- cena: 25.90zł Recenzja TU

2. Everyday Minerals- Flat Top Brush- kupiony na allegro- ok.39zł

3. Hakuro H70 -pędzel do cieni. Cena : 15zł Recenzja TU

4. Hakuro H79- pędzel do rozcierania cieni, cena:16.40zł

5. Hakuro H85- pędzel do eyelinera cena : 10.90zł

Nivea żel pod prysznic Waterlily and Oil

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj kolej na żel pod prysznic kupiony w Biedronce za 5.50zł  jeszcze w lecie.

Lubię żele Nivea bo są niezwykle wydajne, gęste i pięknie pachną. Jak zwykle żel kupiłam po zapachu, spodobał mi się taki trochę słodki, świeży, zmysłowy zapach lilii wodnej.
Jego zapach zbyt długo nie utrzymuje się na skórze ale to nie jest minusem jak dla mnie.Konsystencja jest żelowa, nie jest bardzo lejący i przez to wydajny, wystarczy mała ilość i dobrze się pieni.

Żel ma żółte drobinki których zupełnie nie czuć jak się go używa i szczerze mówiąc to nie wiem czemu one miały służyć: 

Na pewno zakupie jeszcze niejeden żel pod prysznic Nivea bo bardzo lubię tę firmę, a szczególnie żele pod prysznic.
Miałyście jakieś żele od Nivea ? Polecicie jakiś?

Bell 2 skin pocket róż do policzków

Cześć!

Dziś czuję się żle, katar mnie dopadł ale dobrze chociaż że na dworze pięknie, słonecznie.
Dzisiaj kolej na róż kupiony na wyprzedaży w Biedronce za 3.99zł. Kupiłam 2 a dzis pokaże Wam jeden z nich. Jest to kolor brzoskwiniowy z lekkim połyskiem, nie posiadam opakowania papierowego dlatego nie podam Wam numerka bo opakowanie plastikowe go nie posiada. Róż rzeczywiście jest kieszonkowy jak nazwa wskazuje, małe poręczne opakowanie, łatwe do zapakowania.

Róż jest dobrze sprasowany, bardzo łatwo się go nakłada za pomocą pędzla. Jeśli chodzi o trwałość to uważam że nie jest zbyt wytrzymały. Jeśli się uważa i nie dotyka twarzy to potrafi się utrzymać z 3-4 godziny. Ja często dotykam twarzy, nie kontroluję tego dlatego też róż szybko mi znika z policzków.
Lubię go ale jakoś bardziej podoba mi się drugi jego odcień różowy.

Jak za tę cenę warto go wypróbować. Ja lubię róże, mam kilka w tym też mineralnych próbek które starczają na bardzo długo.

Niekosmetycznie- zakupowo

Cześć!

Bardzo mi miło że tak licznie komentowałyście mój ostatni post.
Dziś pokażę Wam co kupiłam ostatnio i te rzeczy okazały się trafem w dziesiątkę.
Na Allegro zakupiłam śliczny, kremowy zegarek z dużą tarczą, kosztował 24zł z przesyłką. Wszystko ok, działa bez zarzutów, tylko denerwuje mnie jego głośne tykanie, ale w dzień go nie słyszę, tylko wieczorem jak odłożę zegarek na biurko.

Zbliżająca się zima i zimne poranki zmusiły mnie do szybkiego zakupu butów. Odwiedziłam CCC i kupiłam świetne, bardzo wygodne botki z futerkiem za 99zł. Bardzo wygodnie się w nich chodzi, są na niskim koturnie. Nie lubię butów na obcasie na zimę, wolę płaskie ale te są akurat ani za płaskie ani też niewysokie. Futerko bardzo miłe w dotyku. Noszę rozmiar 39 a te buty jakby optycznie zmniejszają stopę.

Sleek - Monaco paleta cieni

Cześć Dziewczyny!

Ostatnio jakoś nie miałam weny na napisanie posta, jeszcze dziś zaczęło boleć mnie gardło i siedzę jakaś taka zmęczona. Jesienne dni nie nastrajają optymistycznie, jakoś tak smutno na dworze się robi. Poranki są ciężkie, ciężko się wygrzebać z ciepłego łóżka.

Dziś pokażę Wam jedną z dwóch paletek Sleek którą posiadam - Mediterranean collection Monaco.
Paletę kupiłam w lecie bo te kolory to takie typowo letnie. Paletkę kupiłam na allegro, posiada ona krateczkę w przeciwieństwie do Oh So Special. Szczerze mówiąc wolę tą krateczkę niż płaskie cienie z OSS, ale z tego co wiem to firma zmienia strukturę cieni na płaską. Chcę dokupić jeszcze Storm i może Sunset. Paleta zawiera 12 cieni, są dość małe ale uważam że wystarczające. Pigmentacja jest dobra, świetnie trzymają się na oku nałożone na bazę. Minusem jest to że trochę się osypują przy nakładaniu.
Gdy ją otrzymałam zakochałam się w kolorach, jeszcze teraz zdarza mi się otworzyć ją po to by nasycić oczy pięknymi kolorami. Ceny nie pamiętam ale kosztuje coś ok. 32-33zł.

Cienie maja bardzo ciekawe nazwy:
Bamboo- matowy biały
Aquamarine- matowy turkusowy
Mignight Garden- matowy ciemny granat
Summer breeze- matowy- jaśniutki turkus
Sand Walker - matowy - jasny beż
Kiwi Zest- perłowy zielony

Sunset- perłowy miedziany
Washed Ashore- matowy pomarańczowy
Magenta Madness- matowy fuksja

Lotus Flower - perłowy liliowy
Humming Bird- perłowy turkus
Moors Treasure- matowy ciemny brąz

Mamy 4 cienie perłowe a 8 matowych. Ja najczęściej używam białego, liliowego i do kresek zieleń albo granat. Uważam że to jedna z ładniejszych paletek Sleeka.
  

Moje Pędzle: Hakuro H70 pędzel do cieni

Cześć Dziewczyny

Kolejny z pędzli używanych na codzień przeze mnie to pędzelek Hakuro H70. Używam go do nakładania cieni na całą powiekę i sprawdza się rewelacyjnie. Kocham wszystkie moje pędzle i nie wiem jak mogłam ich nie używać. Przede wszystkim makijaż wychodzi ładniejszy, bardziej estetyczny, bez smug przy użyciu pędzli zarówno tych do twarzy jak i tych do nakładania cieni.
Pędzel Hakuro H70 jest dość szeroki i dlatego fajnie rozprowadza cień na całej powiece. Włosie w tym akurat pędzelku jest naturalne (z kucyka). Nic się z nim nie dzieje, włosie nie wypada, nie odkształca się, dobrze się go myje.Same plusy, jestem z niego bardzo zadowolona. Używam go zamiennie z pędzelkiem Essence. Gdy Hakuro schnie, używam pędzelka Essence i odwrotnie.

Polecam obydwa pędzelki. Cena Essence to ok 7-8zł już nie pamiętam. Natomiast Hakuro H70 kosztował 15zł, kupiony na allegro.

Minerały - test próbek nr 4 -Everyday Minerals - Olive Fair- mat

Cześć

Dziś z serii postów o minerałach a mianowicie test próbek kupionych na wakacjach z Everyday Minerals.
Dziś 4 test próbki podkładu mineralnego Olive Fair w formule mat. 
Jest to kolor dosyć jasny, jak dla mnie za jasny ale myślę że w zimie mógłby się sprawdzić. Jak to minerały z EdM jest kremowy, dobrze się nakłada pędzlem Flat Top z Hakuro.
Próbka o pojemności 1ml wystarcza na kilka dni makijażu, choć ja lubię nakładać kilka warstw odkąd mam pełnowymiarowe opakowanie podkładu o odcieniu Light Neutral.
Minerały są bardzo wydajne, pudełeczko trochę kosztuje ok.50zł ale wystarcza na długo, bo mała ilość jest potrzebna nawet do 2-3 warstw. Do pylenia podczas nakładania podkładu na twarz można się przyzwyczaić. Staram się tak nakładać by nie pylił. Moja twarz wygląda dobrze przy użyciu podkładu mineralnego.
Na zdjęciach możecie zobaczyć odcień, może komus pomoże to w decyzji wyboru podkładu bądż próbek.
  

Ja minerały uwielbiam i mam chęć na inne ale to już będę szukała jak mi się będzie kończył podkład. Obecnie na codzień nie używam żadnego podkładu płynnego tylko mineralny. Na wielkie wyjścia używam ktoregoś z posiadanych płynnych podkładów :Revlon Colorstay , Lirene City Matt lub Vichy Liftactiv.